Czym jest libido i jak je kontrolować?

Libido to temat, o którym rzadko mówi się otwarcie, a przecież dotyczy nas wszystkich. Może się zmieniać w zależności od etapu życia, sytuacji, w jakiej się znajdujemy, a nawet pogody czy tego, ile spaliśmy ostatniej nocy. Czasem wzrasta bez wyraźnego powodu, innym razem znika na dłużej i trudno je odnaleźć. W tym artykule przyjrzymy się bliżej temu, czym jest libido, od czego zależy i co można zrobić, kiedy czujemy, że coś w tej sferze wymyka się spod kontroli.

Co to właściwie jest libido?

Libido to inaczej popęd seksualny, czyli wewnętrzne pragnienie bliskości i aktywności seksualnej. Niektórzy mają go więcej, inni mniej, ale nie ma w tym nic dziwnego – każdy organizm działa trochę inaczej. Już ponad sto lat temu Freud mówił o libido jako o napędzie naszych działań. Dziś patrzymy na to bardziej biologicznie – libido to efekt współpracy hormonów, mózgu, emocji i doświadczeń.

Co ważne: libido to nie coś, co raz ustawimy i już zawsze działa tak samo. Potrafi zmieniać się z dnia na dzień, a jego poziom zależy od bardzo wielu czynników – zdrowia, stresu, relacji z partnerem, a nawet tego, co jemy czy jak śpimy.

Co wpływa na poziom libido?

Nie ma jednej, uniwersalnej odpowiedzi na pytanie: „dlaczego mam (lub nie mam) ochoty na seks?”. Libido to delikatna układanka, a oto niektóre z elementów, które mają na nią wpływ:

Hormony

To one najczęściej „sterują” naszym popędem seksualnym. U mężczyzn głównym graczem jest testosteron, u kobiet – nieco bardziej skomplikowany miks estrogenów, progesteronu i androgenów. Gdy poziom hormonów spada – na przykład w czasie menopauzy czy andropauzy – libido zwykle też się zmienia.

Zdrowie fizyczne

Zaskakująco dużo do powiedzenia mają tu nasze codzienne dolegliwości. Przewlekłe choroby (np. cukrzyca, nadciśnienie, otyłość), bóle, zmęczenie czy brak snu mogą skutecznie zniechęcać do seksu. Nasze ciało musi się czuć dobrze, żebyśmy mieli ochotę na bliskość.

Zdrowie psychiczne

Stres, smutek, presja, traumy – wszystko to odbija się na psychice, a tym samym i na libido. Gdy głowa nie nadąża, ciało często też nie chce współpracować. Dlatego tak ważne jest, by zadbać o emocje, nie tylko o ciało.

Leki i używki

Niektóre leki, szczególnie antydepresanty, mogą obniżać libido. Alkohol czy narkotyki – choć czasem rozluźniają – na dłuższą metę zaburzają pracę mózgu i hormonów, przez co mogą wręcz blokować naturalne potrzeby seksualne.

Relacje i emocje

Libido nie działa w próżni. Jeśli między partnerami jest napięcie, ciche dni albo brak zaufania, trudno mówić o zdrowym pożądaniu. Z kolei dobra relacja, oparta na szczerości i bliskości, może działać na libido jak prawdziwy „dopalacz”.

Styl życia

To, jak żyjemy na co dzień, ma ogromne znaczenie. Szybkie tempo, ciągły pośpiech, złe jedzenie, brak ruchu, nieregularny sen – wszystko to może „zamulić” nie tylko ciało, ale i sferę seksualną.

Gdy libido spada – czy trzeba się martwić?

Zdarza się każdemu. Brak ochoty na seks przez kilka dni, a nawet tygodni, to jeszcze nie powód do niepokoju. Problemy zaczynają się wtedy, gdy sytuacja trwa długo, przeszkadza w relacji z partnerem albo wywołuje frustrację.

Czasami spadek libido to po prostu sygnał, że coś trzeba w życiu przemyśleć lub zmienić – odpocząć, porozmawiać, zadbać o siebie. Ale jeśli ten stan się przeciąga, warto porozmawiać ze specjalistą – seksuologiem, psychologiem, lekarzem. Czasem za brakiem libido stoi coś, co można łatwo naprawić, tylko trzeba to zauważyć.

A co, jeśli libido jest… zbyt wysokie?

Choć mniej się o tym mówi, zbyt silny popęd seksualny również może być problemem. Gdy potrzeba seksu zaczyna przesłaniać inne aspekty życia, prowadzi do ryzykownych zachowań lub uzależnienia, warto poszukać wsparcia. Kluczem jest znalezienie równowagi – takiej, w której libido nas wspiera, a nie rządzi nami.

Jak zadbać o swoje libido?

Nie chodzi o to, by „mieć większe libido za wszelką cenę”. Chodzi o to, by czuć się dobrze we własnym ciele i w relacji – niezależnie od tego, czy jesteśmy aktualnie bardzo aktywni seksualnie, czy zupełnie nie. Oto kilka rzeczy, które mogą pomóc utrzymać libido w zdrowej równowadze:

Dbaj o hormony, ale mądrze

Jeśli podejrzewasz, że z hormonami coś jest nie tak – zrób badania. Nie sięgaj po suplementy „na własną rękę”, bo możesz sobie zaszkodzić. Zadbaj o profilaktykę i regularne wizyty u lekarza.

Jedz dobrze

To nie muszą być żadne „superfoods”. Wystarczy zbilansowana dieta, pełna warzyw, owoców, orzechów, zdrowych tłuszczów i produktów bogatych w cynk czy magnez. Czasem drobne zmiany w jadłospisie naprawdę robią różnicę.

Rusz się

Aktywność fizyczna wpływa na krążenie, poziom hormonów i samopoczucie. Nie musisz biegać maratonów – wystarczy codzienny spacer, joga, taniec albo szybki trening z YouTube’a.

Ogranicz stres

Łatwiej powiedzieć niż zrobić, prawda? Ale naprawdę warto – bo stres dosłownie „zjada” libido. Znajdź dla siebie coś, co cię wycisza – może to być kąpiel, książka, medytacja, a może długa rozmowa z bliską osobą.

Śpij więcej

To podstawa. Bez snu organizm nie regeneruje się prawidłowo, a brak energii odbija się też na seksualności. Postaraj się spać przynajmniej 7 godzin na dobę – i to regularnie.

Rozmawiaj z partnerem

Brzmi banalnie, ale to naprawdę działa. Czasem wystarczy szczera rozmowa, by poczuć się bliżej siebie. Wspólna eksploracja, otwartość na potrzeby drugiej osoby i brak wstydu – to buduje przestrzeń, w której libido ma szansę się rozwinąć.

Zgłoś się do specjalisty

Nie jesteś z tym sam. Seksuolodzy, psychoterapeuci czy lekarze potrafią spojrzeć na problem z innej perspektywy i pomóc znaleźć rozwiązanie. To nie jest temat, którego trzeba się wstydzić.

Libido a wiek – co zmienia się z czasem?

Z wiekiem nasze potrzeby mogą się zmieniać – i to zupełnie naturalne. U kobiet w okresie menopauzy libido często spada, ale wiele z nich doświadcza też nowego poczucia wolności i odkrywa seksualność na nowo. U mężczyzn testosteron spada stopniowo po 40., ale nie oznacza to końca życia seksualnego – często wystarczy dbałość o zdrowie i relacje, by utrzymać bliskość na długo.

Seks w późniejszym wieku może być mniej impulsywny, ale za to bardziej świadomy i czuły. To inny rodzaj bliskości – równie wartościowy.

Podsumowanie: libido to nie wyścig

Nie ma jednego wzorca libido, który byłby „prawidłowy” dla wszystkich. To, co się liczy, to twoje samopoczucie – czy czujesz się dobrze w swoim ciele, w relacji i w swojej seksualności. Jeśli tak – wszystko jest w porządku. A jeśli nie – też jest w porządku, bo są sposoby, by to zmienić.

Dbaj o siebie, rozmawiaj, nie bój się szukać wsparcia. Libido to część naszej codzienności – i zasługuje na uwagę tak samo jak zdrowie psychiczne, dieta czy ruch. Bo kiedy czujemy się dobrze ze sobą, wszystko inne – także w sypialni – układa się naturalnie.